Co dopiero chwaliłam się mydełkami z Lawendowej Farmy, a już pokazuję Wam kolejną stertę ręcznie robionych cudeniek :) W tym samym czasie co zakupy na LF, skusiłam się także na mydła z Mydlarni Tuli i to one właśnie dzisiaj czekały na mnie po powrocie z pracy. Same zobaczcie:
Zupełnie przypadkowo liczbowo zamówienie jest takie samo jak z LF - 4 mydełka pełnowymiarowe i 4 mini (jedno mini - Glinka różowa dostałam w prezencie :) ).
Na pierwszy ogień zdecydowałam się na eukaliptus z makiem, super tłuste, owsianka, mleczne, a mini: oliwka węglowa, kokosowe, czekolada i z jedwabiem.
Te wytłoczone kwiatuszki są przeurocze ^^
Pod względem wizualnym sama nie wiem, które lepsze - te z LF mają śliczne banderolki, które są bardzo praktyczne (po wysuszeniu mydełko wkładam do banderolki i do szuflady), a z MT - kwiatuszek :D
Jako pierwsze na pewno wypróbuję super tłuste.
Znacie mydełka z Mydlarni Tuli? Które najbardziej lubicie?
Ja nie znam tych mydełek, ale dużo osób je poleca
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te mydełka :)
OdpowiedzUsuńKuszą rzeczywiście :))
OdpowiedzUsuńKochana, stosujesz je do mycia twarzy czy całego ciała? :) Też planuję zrobić niedługo zamówienie na Lawendowej Farmie, oferta Mydlarni Tuli też bardzo kusi :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydła z Lawendowej Farmy, muszę się skusić też na te ;) Kusi mnie marchewkowe, owsianka i mleczne.
OdpowiedzUsuńskusiłabym się na pewno an czekoladowe, kokosowe i z jedwabiem:)
OdpowiedzUsuńMartuś:
OdpowiedzUsuńi do twarzy i do ciala :)
Ale poszalałaś z tymi mydłami :) Zapas na rok! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mydełka ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie ^^
O rany, te zapachy wydają się apetyczne! :D Jakoś nie umiem się myć kostką, chyba nadal bardziej przekonana jestem do żeli pod prysznic. :)
OdpowiedzUsuńJa bym się skusiła na czekoladowe i mleczne :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie czekam na paczuszkę;-)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś jestem ciekawa recenzji ;)
OdpowiedzUsuńZamawiałam z LF, i jestem bardzo zadowolona. Do mydlarni TULI też się przymieżam, te zdjęcia bardzo mnie zachęciły.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zaprszam do mnie.
Hosenko, a jak z ich zapaszkami ?
OdpowiedzUsuńOoo kokos teraz będzie mi się śnił po nocach :D
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie tych mydeł. Możesz napisać o nich więcej?
OdpowiedzUsuńJa kupiłam sobie 4 małe mydełka i narazie testuje węglowe. Plus dla mydlarni za dodatkowy gratisik :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam te urocze mydełka tutaj to stwierdziłam, że muszę je wypróbować. I jakoś tak się stało, że właśnie zamówiłam 4 małe mydełka: czekoladowe, kawowy peeling, szałwiowe do włosów i węglowe. Najchętniej chciałabym je mieć już, teraz, natychmiast! Jestem baaaardzo ciekawa ich działania. :)
OdpowiedzUsuńJa chyba wolę banderolki :)
OdpowiedzUsuńMuszę się pokusić na jakieś mydełka bo wybór jest powalający:D
Zaciekawiłaś mnie tym tematem :)
OdpowiedzUsuńwitam,dokonałam zakupu mydełek Tuli: mydełko węglowe na problemy skórne i do mycia zębów, mydło czerwona glinka na problemy skórne miedzy innymi trądzik różowaty, otrzymałam w prezencie mydełko dla alergików, ponoć do mycia włosów rewelacja(jeszcze nie próbowałam, ale zrobię to)....polecam serdecznie pozostałe mydełka, każdy wybierze coś dla siebie, ja jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuń