Jakiś czas temu dostałam kolejne profesjonalne kosmetyki do włosów włoskiej firmy Kemon. Chciałam przedstawić je w formie osobnych recenzji, ale działanie jest tak podobne, że lepiej zrobić to w jednym wpisie.


MACRO z linii HAIR MANYA
/informacja od producenta:/


Fluid zwiększający objętość

Pojemność: 250 ml, cena: 65 zł


Fluid MACRO zwiększa grubość i objętość włosów. Nadaje im zdrowy, lśniący oraz pełen życia wygląd. Nie klei się. Nie ma negatywnego wpływu na działanie innych zastosowanych produktów do stylingu. MACRO to propozycja dla wszystkich pragnących stałej objętości, miękkości i niezrównanego połysku. Efektem jego zastosowania są lekkie, nieposklejane włosy o miłym zapachu leśnych jagód i naturalnie wyglądającą wystylizowana fryzura.

VOLUME E CORPOSITA z linii ACTYVA

/informacja od producenta:/

Odżywka nadająca grubość i zwiększająca objętość fryzury
Pojemność: 150 ml, cena:  65 zł

Odżywka oparta jest na bazie protein roślinnych (proteiny z soi i pszenicy) i naturalnych energetyzujących ekstraktów  (wyciąg z pąków lipy, wyciąg z nasion lnu).  Zawiera  substancje czynne,  nabłyszczające i zmiękczające. Ułatwia rozczesywanie cienkich i przewrażliwionych włosów, dodaje im objętości i blasku, nie obciążając włosa.
Odżywka zmniejsza puszystość podczas suszenia, sprawiając, że włosy stają się podatne na układanie. Ułatwia nadanie objętości i pomaga utrzymać ją w czasie, sprawia, że włosy stają się grubsze, błyszczące i bardzo lekkie.


Lubię oba te produkty :) I trudno by mi było szczególnie polecić któryś z nich, ponieważ oba świetnie spełniają swoje główne zadanie, jakim jest zwiększanie objętości włosów. W zasadzie to przy wyborze można się kierować:
- preferowanym sposobem użycia - fluid Macro nakładam na wilgotne włosy, natomiast odżywka Actyva jest do spłukiwania,
- funkcjami dodatkowymi, jakie ma pełnić - czy zależy nam także na odżywieniu czy nie.

Po obu kosmetykach włosy rzeczywiście mają większą objętość, a przy tym nie są sianowate. Są pięknie "odbite" od głowy, co widać nawet po związaniu w zwykłego kucyka. Stają się miękkie, puszyste (nie napuszone) i jak podaje producent - lekkie. Po odżywce dodatkowo są przyjemnie nawilżone i błyszczące.
Początkowo obawiałam się, że po fluidzie będą szybko nieświeże, lub przynajmniej fluid będzie się wykruszał. Nic takiego się nie dzieje!
Po obu produktach włosy są długo świeże, mogę śmiało pokusić się o stwierdzenie, że wręcz dłużej świeże, widać to zwłaszcza po odżywce.
Kolejnym plusem jest łatwość, z jaką włosy po użyciu któregoś z tych kosmetyków dają się prostować. Odczuwam to tym bardziej, że z natury mam włosy sztywne i trudne do układania i prostowania (choć po regularnym używaniu olejów jest z tym o wiele lepiej).

Jeśli chodzi o konsystencję, to różnica jest spora. Fluid jest dosyć rzadki, lecz przy tym - śliski. Łatwo wylać go za dużo. Ma delikatnie fioletowy kolor i intensywnie, słodko pachnie owocami leśnymi.

Odżywka jest kremowa, ma biały kolor. Zapach jest typowo kosmetyczny, a przy tym delikatny. Zapakowana jest w tubie o małej pojemności, a dodatkowo przy dłuższych włosach okazuje się być niezbyt wydajna. Osobom unikającym silikonu odradzę, ponieważ wśród fajnych składników jak np. olej ze słodkich migdałów zawiera silikon (mi to nie przeszkadza).


5 komentarzy:

  1. Wydaje się być ciekawa, chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten fluid przyciąga uwagę... Kolor, zapach...no gdybym ja tylko potrzebowała objętości...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fluid zbiera same pozytywne recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hmmm fluid do włosów.. brzmi ciekawie :))

    Zapraszam na moje rozdanie ! :)

    http://jagoo-peppermint.blogspot.com/2012/01/k-o-n-k-u-r-s.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś otagowana! Zapraszam do zabawy i zasady u mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!