Wcześniejszym postem o cukrze waniliowym i ekstrakcie waniliowym
rozpoczęłam kulinarną tematykę bloga :) Uznałam, że skoro już się porwę na
zrobienie czegoś dobrego, warto by było to „uczcić” i uwiecznić na blogu :D
W poprzedni piątek uszczęśliwiłam męża pysznością z ciasta francuskiego.
Inspiracja i przepis z bloga - Mojewypieki.
Komentarz – mój :)
-
375 g ciasta
francuskiego na maśle (1 płat)
można kupić np. w Biedronce
- 300 - 350 g
twarogu półtłustego, zmielonego dwukrotnie lub przeciśniętego przez praskę
ja mielę w Fenomenie Zelmera (btw – świetne urządzenie, wielofunkcyjne – np.
do placków ziemniaczanych)
-
1 żółtko
-
1 łyżka
miękkiego masła
lub margaryny palma
-
5 łyżek drobnego
cukru z wanilią
początkowo
wydawało mi się to za dużo, dałam więc 3. Faktycznie, okazało się to za mało,
dołożyłam kolejne 2 i jak dla mnie było wystarczająco (nie lubię zbyt słodkich
wypieków)
-
skórka
otarta z 1 mandarynki + sok z połowy owocu
jeśli mandarynka jest duża, wystarczy nawet mniej soku, bo inaczej nadzienie
będzie zbyt rzadkie i trudno będzie zlepić i zakleić ciasto
-
1 jajko
roztrzepane z 1 łyżką wody do posmarowania
- odrobina soli - aby nadzienie nie było zbyt płone
Stolnicę
oprószyć mąką. Wyłożyć na nią ciasto francuskie (jeśli jest zamrożone -
wcześniej odmrozić). Ciasto powinno dojść do temperatury pokojowej (wówczas nie
kurczy się podczas pieczenia).
Przygotować nadzienie:
Zmielony
twaróg wymieszać dokładnie z żółtkiem, masłem, cukrem z wanilią, solą, skórką otartą
z mandarynki i sokiem z połowy owocu.
Ciasto
podzielić na 6 równych części, kwadratów.
Dla mnie to za duże porcje. Za
pierwszym razem podzieliłam na 12, a za drugim – na 15 :) Trójkąciki wychodzą mniejsze, wygodniej się je je no i starczają na dłużej
:D
Na każdym
kwadracie rozłożyć nadzienie serowe. Brzegi ciastek posmarować jajkiem
roztrzepanym z wodą, następnie złożyć na pół, po przekątnej, by utworzyły
trójkąty.
Jeśli kwadrat jest nierówny i
bardziej przypomina prostokąt lub jest za mały lepiej nie zawijać w trójkąt
tylko w prostokąt – nadzienie wtedy nie będzie się wylewać w trakcie zlepiania.
Zlepiać
ciastka a boki dociskać widelcem. Tak przygotowane przełożyć na blachę wyłożoną
papierem do pieczenia, posmarować jajkiem. Przed samym pieczeniem koniecznie
zrobić nożem małe otworki wentylacyjne, po 3 na wierzchu każdego z rożków.
Piec w
temperaturze 220ºC przez około 20 - 23 minuty, aż ciasto będzie złote i
chrupiące. Jeszcze ciepłe można polukrować.* (niekoniecznie)
* pół
szklanki cukru pudru rozprowadzić grzbietem łyżki z 1 łyżką gorącej wody lub
soku z pozostałej mandarynki
Ja posypałam cukrem pudrem
Wyszły
przepyszne!!! To nadzienie!!! Hmmmm Pychota!!!
Ku uciesze
męża zostało sera, więc dokupił w niedzielę ciasto francuskie, dołożyłam
jeszcze trochę sera i było na drugą partię :)
ja na diecie a Ty tak kusisz!
OdpowiedzUsuńkocham je :D
OdpowiedzUsuńpychotka!!
OdpowiedzUsuńooo fajne:D super smakowałyby w środku z nutellą mniam :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie !!! :)))))))
OdpowiedzUsuńmniam mniam :)
OdpowiedzUsuńjakie apetyczneee :))
OdpowiedzUsuńSuper! ja też zaglądam na ten blog, niesamowite tam można znaleźć przepisy.
OdpowiedzUsuńKiedyś podobne sprzedawała moja ulubiona cukiernia! Są niesamowite!
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty :)
OdpowiedzUsuńmmm pycha
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie!:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za ciastem francuskim, ale kiedyś zrobię na przyjęcie dla gości, bo wyglądają przesmakowicie. :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie, pyszności :)
OdpowiedzUsuń