Trochę odwlekła się moja zakupowa spowiedź, ale lepiej późno niż wcale, prawda? :D
Więc po kolei:
Z Essencowej limitowanki Ballerina Backstage zaciekawił mnie TYLKO brzoskwiniowy błyszczyk - On yoour gracile tiptoe.
W końcu doczekałam się łatwego dostępu do kosmetyków Bell - w jednej z trzech Natur wstawili szafę z kosmetykami tej firmy :D Kupiłam szminkę Creamy Shine nr 04
Więc po kolei:
Kosmetyki Oriflame kupiłam zupełnie przypadkowo - 2 tygodnie temu sobotę spędziłam powiedzmy, że w pracy (byłam na "imprezie" nad którą firma w której pracuję miała patronat) a wśród stoisk, było także stoisko Oriflame.
Skusiłam się na 2 żele Nature Secrets: jojoba + mango i pszenica + kokos oraz na krem do ciała Full Moon.
Z Essencowej limitowanki Ballerina Backstage zaciekawił mnie TYLKO brzoskwiniowy błyszczyk - On yoour gracile tiptoe.
W końcu doczekałam się łatwego dostępu do kosmetyków Bell - w jednej z trzech Natur wstawili szafę z kosmetykami tej firmy :D Kupiłam szminkę Creamy Shine nr 04
Ten błyszczyk z essence ciekawie sie prezentuję.
OdpowiedzUsuńniestety na wiele kosmetyków oriflame mam uczulenie ;/
Dobre są te żele z Oriflame ?:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie: le-nasty.blogspot.com Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawa jestem tych żeli z Oriflame, wyglądają zachęcająco.
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa tej szminki z Bell, też bym jakąś wzięła, ale nie wiem którą, bo są 3 rodzaje podobno :)
OdpowiedzUsuńz Bell miałam jedynie szminko-błyszczyk i byłam zadowolona, chociaż szybko zjełczał... a z serii oriflame z kokosem mam odżywkę do włosów, szału nie ma ale jakieś tam efekty daje. z serii z mango mam mydełko :)
OdpowiedzUsuńszmineczka ładna
OdpowiedzUsuńAbsolutnie pokochałam kolor tego balerinowego błyszczyka! :)
OdpowiedzUsuńmam ten błyszczyk ;) ładny kolorek pomadki :)
OdpowiedzUsuńEhh u mnie nigdzie nie ma Bell:(
OdpowiedzUsuńbłyszczyk super, moja siostra go mam i bardzo go sobie chwali :) a szminki z Bell kiedyś bardzo lubiłam a teraz niestety mało gdzie mogę je znaleźć :/
OdpowiedzUsuńooo jakie fajne żele mm podobają mi się te opakowania
OdpowiedzUsuńŻele muszą niesamowicie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńciekawe jak prezentuje się ten brzoskwiniowy błyszczyk na ustach... :)
OdpowiedzUsuńJesteś rozgrzeszona ;) Tak dużo aż nie kupiłaś ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczna pomadka i błyszczyk. Daj znać jak sprawdzają się żele.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie. :)
Witaj.Śliczny błyszczyk i bardzo ładny odcień pomadki.Z serii pszenica+kokos zamówiłam krem do ciała i jest super,szybko sie wchłania,nie pozostawia ani grama tłustej warstwy na ciele,fajnie nawilża i cudnie pachnie,teraz chyba skuszę sie na żel pod prysznic:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuństrasznie mnie kusi ten body krem :)
OdpowiedzUsuń