Jakiś czas temu dostałam od Vichy płyn micelarny. Poużywałam, poobserwowałam i pora się z Wami podzielić wrażeniami.
Typ skóry :
Do skóry wrażliwej z niedoskonałościami
Działanie :
Skóra jest doskonale oczyszczona i świeża
Rezultat :
Oczyszcza twarz z zanieczyszczeń i makijażu.
Łagodzi skórę.
Pojemność :
Butelka 200 ml
Przyznacie same, że opis jest dosyć skąpy ;)
Pierwszy raz z tym micelem - micel na wacik, wacik na oko i .....!! Trochę piecze, ale jakoś tak inaczej, uczucie chyba lekko bardziej wypalające niż piekące ;) Czytam etykietę. Nic o oczach nie jest napisane. Ani że można usuwać makijaż oczu, ani też ostrzeżenia, żeby tego nie robić. Jest za to informacja o "twarzy". Stwierdziłam zatem, że ma służyć do usuwania makijażu i innych zanieczyszczeń z najprościej rozumianej "twarzy". Oczy to chyba nie "twarz"? Hmmm. Przestałam używać na oczy i jest zdecydowanie lepiej ;)
Niby nie ma alkoholu, ale jakieś inne opary idą w kierunku oczu.
Micel bardzo dobrze oczyszcza TWARZ, nie wysuszając jej przy tym ani nie podrażniając.
Zawiera cynk, więc ma działać antybakteryjnie i coś w tym jest, ponieważ łagodzi "niespodzianki" i troszkę szybciej się goją.
Czy polecam? Tak, jednak konieczność użycia czegoś innego do demakijażu oczu (przynajmniej moich) nieco obniża moją ocenę.
Zapowiada się nie najgorzej :)
OdpowiedzUsuńBo jest bardzo fajny :) Na skórze twarzy spisuje się bardzo dobrze. Plus za łagodzenie delikatnych wyprysków.
OdpowiedzUsuńmoże być ciekawy :) a cena?
OdpowiedzUsuńJa tam jednak preferuję Bourjois :)
OdpowiedzUsuńProducent proponuje 35 zł
OdpowiedzUsuńMoże być, ale chyba nie próbuję :)
OdpowiedzUsuń