Było już głośno o lakierach pękających China Glaze, OPI, Barry M, Isa Dora, p2Essence. Ostatnio pisałam o pękaczach Golden Rose. Ale na tym nie koniec! Przedstawiam kolejne pękające propozycje, tym razem polskie :)

                                                     Vipera - Salamandra                                                  

                                          Pierre Arthes - Nail Art Cracking                                       
Narazie w ofercie znajdziemy tylko 2 podstawowe kolory - biały i czarny, ale producent obiecuje, że niebawem będzie większy wybór.

                                                     Bell - Graffi Nails set                                                  
Podobnie jak w przypadku Essence, tak i Bell przygotowało zestawy: lakier bazowy + pękacz. Nie jest to jednak taka sama oferta: z Essence możemy kupić osobno lakiery bazowe i pekacze, natomiast w Bell są TYLKO gotowe zestawy: bazowy + pękacz biały lub czarny. Nie można ich kupić osobno.

       
 

                                                      Pytanie do Was:                                                       
Czy uważacie, że polskie firmy "obudziły" się za późno z wprowadzeniem lakierów pękających do swojej oferty, bo już nie jest to całkiem nowy pomysł? Czy wręcz przeciwnie?


12 komentarzy:

  1. Mi się podoba pomysł, że polski firmy także wydały lakiery pękające :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze chyba nie jest za późno, ja mam mnóstwo koleżanek które jeszcze nie słyszały o takich lakierach, a nawet nie wieżą mi, że takie istnieją:D myślą, że ten efekt uzyskałam w inny sposób:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się zdaje, że obudziły się o jeden sezon za późno, ale i tak sie ciesze że wogóle beda polskie tanie pękacze:)
    Nie wiedzialam że będą też z Bell ale strasznie załuje ze są tylko w zestawach i sam pękający top jest zawsze czarny albo biały:/ Z Vipery napewno jakiś kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam czarny z Vipery i taki średni jest.
    Bell*.* Tylko szkoda, że nie można samych pękaczy kupić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Inglot też wprowadził pękacze :) kosztują 28zł - więc praktycznie tyle co zagraniczne... Ja uwielbiam Barry M, ale mały wybór kolorów mają - biały, czarny, niebieski i różowy... w Inglocie wiem, że był czerwony, granatowy, żółty, zielony no i czarny i biały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie że i polskie firmy mają pękacze w swojej ofercie.
    Jednak tochę późno wydaje mi się bo pewnie kto chciał je to już kupił z innych zagranicznych firm..

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że polskie firmy je wprowadzają, przynajmniej będzie wybór ;) Dziwi mnie tylko to, że te z Bella będą dostępne jedynie w zestawach.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja właśnie dziś kupiłam Salamandrę z Vipery w tym turkusowym kolorze. zapłaciłam 15,50 zł na stoisku u siebie w miasteczku, po 17zł były te duo z Bell :) więc w sumie bardziej się opłaca Bell bo dostaje się 2 lakiery ale chciałam zaszaleć z kolorami :D moim zdaniem trochę późno je wprowadzili ale lepszy rydz niż nic ;) tych z Essence w żadnej Naturze nie ma... bo są najtańsze :) pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. wcześniej nie słyszałam o takich lakierach, ale chętnie wypróbuję. Oczywiście najpierw przejrzę recenzję. Mam nadzieję że są wytrzymałe

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo późno się obudzili. Zanim weszły one do Polski - mi już zdążyły się znudzić. Ostatnio wypróbowałam białego pękacza firmy Essence i na dodatek okazało się, że to nie żaden pękacz, ale marnej jakości lakier, który nie dokładnie pokrywa płytkę paznokcia. Gdyby nie opakowanie to pewnie pomyliłabym go ze zwykłym lakierem ;)
    Pozdrawiam!

    www.window-on-the-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak obudziły się za późno i to na dodatek wszystkie od razu w jednym momencie :D nie mniej fajnie bo niektórzy nie mieli do nich do stepu z zagranicy :D ja mam turkusową salamandrę niedługo ją pokaże! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. jak to mówią lepiej późno niż wcale, ale fakt- się polskie firmy obudził pod koniec...;/ potwierdzam jednak, że wiele dziewczyn nie wie nadal co to są te pękające lakiery, więc jeszcze czas by zaszpanować ;) ja chyba jednak bardziej jestem zafascynowana matowymi lakierami :D

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!