Pod koniec marca obiecałam Wam zdjęcia tuszu Maybelline One by one, który otrzymałam do recenzji.
Recenzję możecie przeczytac tutaj . Zdjęcia są jej uzupełnieniem, więc nie będę się powtarzać.
Cień to szarość z paletki Sleek Graphite.


9 komentarzy:

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!