źródło zdjęcia: http://www.magazyndomowy.pl/

         Avon - Planet Spa - Prowansalska lawenda i jaśmin    
Rozkoszuj się zmysłowym zapachem i niezwykłym działaniem lawendy i jaśminu. Wyciąg z lawendy odpręża napięte mięśnie, regeneruje skórę i łagodzi podrażnienia, a wyciąg z jaśminu koi zmysły, redukuje stres i wykazuje właściwości przeciwzapalne. 
W lawendowo-jaśminowej serii Planet Spa z Avonu znajdziemy:
* oczyszczającą maseczkę do twarzy
* jedwabisty mus do ciała
* dwufazowy płyn do kąpieli
* odżywczy olejek do włosów
* nawilżający olejek do twarzy na noc
Chcąc się przekonać o tych cudownych właściwościach, skusiłam się na maseczkę, olejek i płyn do kąpieli.

                                                 Maseczka:                                          

Ma przezroczystą formułę (nie jak maseczka sake+ryż) z opalizującymi fioletowymi drobinkami.
Świetnie spełnia swoją rolę - dobrze oczyszcza, pozostawiając skórę gładką, matową, z wyrównanym kolorytem, która sprawia wrażenie faktycznie odprężonej.
Zapach - nienachalny, nie dusi, a relaksuje :)
Od niedawna w katalogach pojawia się informacja, czy maseczka jest typu peel-off (lawendowa jest). Bardzo mnie to cieszy, bo nieraz pisałam do Avonu w tej sprawie. Znam maseczki z ich oferty, klientki niekoniecznie, więc często się dziwiły. 
Używając maseczek tego typu ważne jest trzymanie jej na twarzy odpowiedni czas - nie za krótko, bo będzie mokra i nie ściągniemy jej, a też nie za długo, bo będzie za sucha i też pojawią się problemy ze ściągnięciem. Dla mnie idealnym czasem jest 17 minut (zakładając, że nałożona warstwa jest równomierna i cienka, w przeciwnym razie miejscowo może być jeszcze nie zastygnięta).

skład: aqua, polyvinyl alcohol, alcohol denat., poloxamer185, mica, parfum, xanthan gum, methylparaben, bht, jasminum officinale extract, lavandula angustifolia flower/leaf/stem extract, potassium benzoate, potassium sorbate, cl 77891, cl 17200, cl 42090.

                                                   Olejek:                                             

Wbrew obawom wcale nie jest ciężki, a wręcz przeciwnie - ma lekką konsystencję. Wystarczy nałożyć niewielką ilość, aby poczuć komfort. U mnie jednak ten komfort pojawił się dopiero po drugim użyciu - po pierwszym skóra była lekko napięta. Nie wiem z czego to mogło wynikać, może jedynie przypadek? 
Bardzo dobrze się wchłania (pod warunkiem nałożenia niezbyt dużej ilości, łatwo bowiem przesadzić), nie dając efektu tłustej skóry, która staje sie gładka, miękka i przyjemna w dotyku. Efekt ten zauważam także rano, dodatkowo ma ładny koloryt i jest promienna, wypoczęta. 
Zapach taki jak i maseczki - nie dusi, nie przymula, nie kojarzy się z saszetkami na mole zawieszanymi w szafach ;)  Podoba mi się :) 

skład: sesamum indicum oil, idopropylmyristate, paraffinum liquidum, parfum, phenoxyethanol, capryl glycol, bht, helianthus annuus seed oil, jasminum officinale extract, lavandula angustifolia flower/leaf/stem extract,tocopherol.




                               Dwufazowy płyn do kąpieli:                               

Pachnie pięknie, umila kąpiel a przy tym elegancko wygląda w łazience. W zasadzie na tym koniec pochwał. Płyn jak płyn. Nie wyróżnia się niczym szczególnym, a skoro tak, to po co przepłacać. Cena, nawet promocyjna, jest zbyt wysoka, na "tylko" płyn do kąpieli, który przy okazji także lekko wysusza skórę. 
skład: aqua, sodium laureth sulfate, paraffinum liquidum, lauramidopropyl betaine, cocamide mipa, glycerin, ppg-5-ceteth-20, ppg-12-buteth-16, lauramide mea, parfum, peg-12 dimethicone, polysorbate 20, benzoic acid, peg-150 pentaerythrityl tetrastearate, phoshoric acid, disodium edta, methylchloroisothiazolinone, jasminum officinale extract, lavandula angustifolia flower/leaf/stem extract, potassium benzoate, potassium sorbate, methylisothiazolinone, tocopherol. 

6 komentarzy:

  1. gdy otworzyłam po raz pierwszy maseczkę, aż zapiszczałam z zachwytu przez te drobinki. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. o! Ja chce dwufazę do kąpieli :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chcę maseczkę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią przygarnęłąbym maseczkę :)

    Korzystając z okazji zapraszam do mnie na rozdanie :) http://stardoll-styles-2010.blogspot.com/2011/05/rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam mus do ciała,pachnie bajecznie!Fanki lawendy koniecznie muszą się w niego zaopatrzyć.Tylko uwaga,ma efekt silnie usypiający :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam maseczkę i nie jestem zadowolona bo nie wiedziałam że to peel-off a ja nie bardzo je lubię :/

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!