W ostatniej paczce z Avonu dla mnie był tylko lakier w nowym kolorze Golden Twilight.
Lakier jest czarny, ale złote drobinki powodują, że w niektórym świetle wydaje się być bardzo ciemnobrązowy (a'la gorzka czekolada), lub wpada w ciemną oliwkę. Co więcej, momentami lakier sprawia wrażenie całkiem czarnego, bez drobinek.
Co niezbyt mi się spodobało to to, że lakier ma średni połysk - zdecydowanie lepiej wygląda z nałożyłam top coatem. Użyłam 10 in 1 Miracle nails z Essence (na zdjęciu bez tego preparatu) który spowodował, że lakier ładnie się błyszczy a i złote drobinki są lepiej widoczne.
Nakładanie - bez zarzutu.
Druga warstwa schnie wolniej niż pierwsza i ogólnie wolniej niż inne lakiery które mam, ale nie jest tragicznie (miałam np. Midnight Plum który zdawał się nie schnąć w ogóle ... nigdy ...).
Trwałość: niezła. Paznokcie pomalowałam w poniedziałek po południu, a dziś mam lekko starte końcówki na 2 paznokciach).
Przepraszam za niezbyt estetycznie pomalowane paznokcie - przed aparatem nic się nie ukryje :/
Ładny lecz szału nie robi :) no przed aparatem nic się nie ukryje ;P i tak wyglądają nieźle :>
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu trudno uchwycić drobinki, ale maźnięte skóki już widać w całej okazałości ... :/
OdpowiedzUsuńNa żywo wyglada ciekawiej :)
Zamówiłam - obejrzałam - oddałam ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego? Mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńMi się podoba, ale nie jest jakoś niesamowity. :)
OdpowiedzUsuńZłoto, brąz, to nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń