Nie wiem dlaczego, ale ostatnio po wrzuceniu zdjęć na bloggera tracą one na jakości. Robią się mniej ostre, nie są gładkie, a widać ziarna. Hmmm
Co innego mogło się znaleźć na różanym lakierze (Pierre Rene nr 33) jak nie różyczki?
Użyłam płytki Konad m65, białego lakieru Essence do frencza i czarnego Miss Selene. Top coatem jest jak zwykle 10 in 1 Miracle Nails z Essence.
Powiem szczerze, że średnio przypadły mi do gustu wzorki na całe paznokcie - jak dla mnie na paznokciach dzieje się za dużo i są optycznie krótsze. Na potrzeby bloga robię wzorki na wszystkich paznokciach, ale osobiście wolę tylko na serdecznym albo na serdecznym i kciuku.
Ten wzorek przypomina mi wzorek z zasłon, które wisiały w pokoju babci mojej koleżanki :D Gruby materiał z takimi jakby pluszowymi różyczkami na nim :D
OdpowiedzUsuńJa też wolę wzorki na pojedynczych paznokciach. Bardzo podobają mi się te całopaznokciowe ale niestety nie na mnie...
Mi wzorek skojarzył się ze wzorami ludowymi , wiejskimi :)
OdpowiedzUsuńto filiżankowy wzór :>
OdpowiedzUsuńŚliczne te różyczki, zwłaszcza białe :)
OdpowiedzUsuń