Zdjęcia z lampą:
Zdjęcia bez lampy:
Tym razem zdjęć sporo, bo nie mogłam się zdecydować ;) Stanowczo odrzuciłam 2, na których lakier wyszedł zbyt niebiesko (swoją droga fajny byłby taki lakier ;)) i kolejne 2 czy 3, które wyszły nieostro.
Zakochałam się w tym lakierze :D Kolor jest niejednoznaczny, nie do końca udało mi się go uchwycić na zdjęciach, poza tym kolor wyszedł za czysto :/ Mogłabym go opisać jako przydymioną/przybrudzoną miętę z kropelką błękitu.
Przygotowałam już zdjęcia porównawcze 3 lakierów miętowych i zobaczycie, że ta faktycznie jest "inna" ;)
Lakier jest bezdrobinkowy, łatwo się nakłada (ale pierwsza warstwa lekko smuży). Ma odpowiednią gęstość: jest na tyle gęsty, że nie rozlewa się po skórkach, ale jednocześnie nie ciągnie się ani nie sprawia innych problemów jak typowo gęste lakiery. Bardzo dobrze kryje - bez smug, bez prześwitów.
Ma ładny połysk, a Insta Dri spotęgował go.
Schnie przyzwoicie. O bąbelkach można zapomnieć.
Uuu! Jakie udko! :D
OdpowiedzUsuńŚliczny ten lakier :)
OdpowiedzUsuńBossski kolor,tez taki chce:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
OdpowiedzUsuńHex: udało mi sie kupić ostatni :)
hej w jakiej drogerii mozna kupić lakiery tej firmy ??
OdpowiedzUsuńLakiery Beauty UK (jak i Barry M) w Anglii - są w Superdrug ( Barry M jeszcze w Boots)
OdpowiedzUsuńaha czyli w PL ich nie dostaniemy hehh szkoda...
OdpowiedzUsuń