12.11.17
Kosmetyczne podsumowanie października - co nowego? || m.in. szaleństwo w Kontigo - Biolove, Resibo, Clochee, Make me bio, Holika Holika, Klairs, Neogen, Missha
Czy mi się wydaje, czy przedstawiając moje nowości z września chwaliłam się kupionym tylko jednym kosmetykiem? Hmmm ... W październiku nadrobiłam, ale przecież to nie ja wymyślam promocje w drogeriach :D Przecież gdyby nie one, to idąc wrześniowym przykładem nic bym nie kupiła. Czy żałuję? Może minimalnie, że promocje nie były w późniejszym terminie i że nie mogę pochwalić się październikowym wynikiem. Ale samych kosmetyków absolutnie nie żałuję. Zobaczcie, co mnie tak pokusiło i co otrzymałam.
KUPIŁAM
Październik zdecydowanie należy do Kontigo i ich promocji z końca miesiąca 2+2 gratis (choć tak naprawdę ceny były obniżone o połowę (nie płaciło się za droższe się płaci otrzymując tańsze grati) na wszystkie kosmetyki oprócz NeoNail. Jeśli znacie temat, to wiecie, jakie są przeboje z wysyłką paczek. Złożyłam 6 zamówień, z których 2 dotarły szybko, trzecia nieco później, na dwie kolejne czekałam jeszcze dłużej, a szósta nadal nie przyszła (od 22.10). Chciałam poczekać z tym wpisem aż dotrze i będę mogła pokazać Wam wszystko co zamówiłam, ale nie wiem ile jeszcze będę musiała na nią czekać. Pokażę w grudniu (o ile w końcu będzie).
Zdecydowanie poszalałam na tej promocji :D Moje konto co prawda cieszy się mniej, ale ja uwielbiam takie okazje. Jak promocja to promocja, a nie obniżka rzędu 1-3 zł jak często widzę w ulotkach. Z drugiej strony, stos kosmetyków niebezpiecznie rośnie, bo jak tu nie skorzystać. Powoli zaczynam mieć problem z miejscem, aby pomieścić te wszystkie tzw. "zapasy". Na stronie meble-sfd.com wypatrzyłam ciekawy, nowoczesny regał, który z chęcią widziałabym w moim mieszkaniu. Jednak jako, że nie lubię trzymać kosmetyków na wierzchu a regał ma tylko otwarte półki koniecznie musiałabym je schować do ładnych pudeł czy koszów.
Zdecydowanie poszalałam na tej promocji :D Moje konto co prawda cieszy się mniej, ale ja uwielbiam takie okazje. Jak promocja to promocja, a nie obniżka rzędu 1-3 zł jak często widzę w ulotkach. Z drugiej strony, stos kosmetyków niebezpiecznie rośnie, bo jak tu nie skorzystać. Powoli zaczynam mieć problem z miejscem, aby pomieścić te wszystkie tzw. "zapasy". Na stronie meble-sfd.com wypatrzyłam ciekawy, nowoczesny regał, który z chęcią widziałabym w moim mieszkaniu. Jednak jako, że nie lubię trzymać kosmetyków na wierzchu a regał ma tylko otwarte półki koniecznie musiałabym je schować do ładnych pudeł czy koszów.
Wiem, że jeszcze wcześniej była promocja -70% na kosmetyki m.in. marki Biolove, jednak zanim wzięłam się do zakupów to już się skończyła. Taki refleks ;) Nadrobiłam teraz. Z oferty wybrałam 10 żeli pod prysznic. Czytałam, że pod względem jakości nie są zachwycające, ale liczę, że nadrabiają zapachami.
Oprócz żeli wypróbuję też musy do ciała - mango, pomarańcza, borówka i brownie z pomarańczą (ten mus już zdążył mnie zachwycić 💖), peelingi do ciała truskawkowy i wiśnia z wanilią oraz peeling do stóp zielona herbata. Wróciłam do regularnego stosowania maseczek, więc bez wahania kupiłam przeciwzmarszczkową i oczyszczającą (na nawilżającą jeszcze czekam). Dorzuciłam także krem do rąk mleko i miód.
Ale cudownie pachnące kosmetyki Biolove to nie wszystko co mnie zaciekawiło w ofercie Kontigo (swoją drogą, dobrze dla portfela, że nie mają wielu interesujących mnie marek). Nie miałam jeszcze słynnego żelu aloesowego Holika Holika, więc to świetna okazja do nadrobienia zaległości. Korzystając z takiej promocji postawiłam też na droższe marki - azjatyckie i polskie. Z Resibo wybrałam multifunkcyjną maseczkę do twarzy i balsam wyszczuplający (na trzeci kosmetyk czekam. Do już posiadanych przeze mnie kosmetyków Clochee dołączył regenerujący krem-maska pod oczy, serum z witaminą C i woda micelarna. O tym, że uwielbiam krem pod oczy z marakują marki Make me Bio piszę wiele razy i stale go polecam, ale nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła drugiej dostępnej wersji kremu - z ogórkiem i witaminą E. Nowością są dla mnie marki z dalekiej Azji. Bez tak dużej promocji na pewno bym nie rozważała kupna tych kosmetyków. Raz, że są drogie, a dwa - polskie naturalne marki w zupełności mi odpowiadają i wolę je wspierać. W rezultacie znalazły się u mnie: esencja Super aqua Missha, płyn micelarny z nagietkiem Neogen i serum nawilżające Klairs. Korciło mnie także serum z witaminą C tej marki, ale mam kilka takich kosmetyków no i znalazłam już swojego ulubieńca (serum Norel). Może innym razem.
Dalej już są zakupy nie z Kontigo.
Dalej już są zakupy nie z Kontigo.
Wcześniej niż promocja w Kontigo, była promocja w innej drogerii internetowej na -20% na kosmetyki Make me Bio. Już ceny wyjściowe były niższe niż w innych sklepach, więc nie wahałam się. Dowiadując się o promocji w Kontigo przez chwilę plułam sobie w brodę, ale w zasadzie na dobre mi to wyszło - antyperspirantu, kremu na noc anti-aging i kremu pod oczy z marakują i tak nie udałoby mi się kupić w Kontigo, bo nie było.
Na początku października, wbrew wcześniejszym postanowieniom, uległam kolorówce w Rossmannie. Niby zapasy mam spore, ale wiecie jak to jest :D W drogerii byłam dwa razy wzbogacając się o bazę pod pomadkę Eveline, dwa podkłady Eveline - Ideal Cover Full HD (musiałam kupić jaśniejszy odcień, ponieważ używany Nude stawał się za ciemny, a naprawdę polubiłam się z tym produktem) i Lumi Pro Expert. Z szafy AA Wings of color wołał do mnie sypki mineralny, więc go przygarnęłam. Niespodziewanie udało mi się kupić rozchwytywane korektory pod oczy Maybelline Eye Eraser - on line nie były dostępne, a na półce czekały te dwie sztuki, w jaśniejszym i ciemniejszym kolorze. Patrzyłam na nie z przymrużeniem oka, ale przyznaję - są świetne! Spontanicznie wybrałam jeszcze trzy lakiery hybrydowe Kinetics: Pinky Winky, Urban Legend i Kiss and Smile. Jak pierwszy wypróbowałam Urban Legend i zachwyciwszy się jakością, łatwym nakładaniem bez rozlewania się na skórki ani zlewania do środka płytki nabrałam ochoty na więcej. Wypatrzyłam w internecie kilka innych kolorów (Mint Sky, Swan Lake, Kingdom of Ice i Goddess), jednak w Rossmannie ich nie znalazłam. Zamówiłam je w drogerii internetowej, gdzie do końca października kosztowały 14,90 - Skusiła się też księgowa z mojej pracy i dodatkowo załapałyśmy się na darmową wysyłkę.
DOSTAŁAM:
Fantastyczna przesyłka urodzinowa od marki AA (tak uczciła swoje 35 urodziny) zawierała kosmetyki do makijażu z nowej linii Wings of color - dwa rozświetlacze, podkład z kolagenem i witaminą C, bazę nawilżającą, cień, róż, korektor, puder mineralny (akurat w innym odcieniu, niż sama kupiłam w Rossmannie - wahałam się między tym, Vanilla a Cream, wybierając ostatecznie ten drugi), szminkę, tusz i kredkę do oczu. Absolutnie piękne opakowanie i całą zawartość, niezwykle dobrze skomponowaną możecie oglądać na moim instagramie. Niedługo zaprezentuję wszystkie kosmetyki, wśród których mam już swoich ulubieńców.
W październiku Nivea wysłała mi dwie paczuszki - jedną z płynem dwufazowym (lada dzień o nim napiszę, szczególnie, że okazał się godny polecenia), a drugą z lakierem i pianką do włosów. Nie używam kosmetyków do stylizacji, więc ktoś inny będzie miał z nich pożytek.
Nowości Sensique - zakręcone rozświetlacze i lakiery do paznokci w jesiennych kolorach już Wam pokazywałam w TYM wpisie. Jeśli Wam umknął, to koniecznie przeczytajcie. W przesyłce była jeszcze kredka do ust Kobo w nowym kolorze Rosewood.
Sporo, naprawdę sporo mi przybyło w październiku. Zwróćcie jednak uwagę, że gdyby nie atrakcyjne promocje, to nic bym nie kupiła ;) Jaki okaże się listopad? Jeśli znowu jakaś drogeria nie wpadnie na genialny pomysł z super promocją, to powinno być całkiem nieźle.
Żałuję że nie udało mi się zrobić zakupów na kontigo, ale liczę że powtórzą jeszcze taką promocję :)
OdpowiedzUsuńNa pewno powtórzą :) Tylko niech lepiej zorganizują pakowanie i wysyłanie paczek. Ostatnia dotarła dopiero dzisiaj
UsuńKamila, widziałam Twoje łupy na Instagramie i odważę się powiedzieć, że jesteś uzależniona od zakupów kosmetycznych :D a tak serio to do Kontigo też muszę się udać, szczególnie po produkty kąpielowe
OdpowiedzUsuńZakupy swoją drogą, bardziej działają na mnie naprawdę dobre promocje :)
Usuńależ masa cudowności:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :D
Usuńuwielbiam ten krem z Make me Bio, jeszcze kiedyś do niego wrócę , jest genialny.
OdpowiedzUsuńO którym piszesz?
UsuńIle wspaniałych kosmetyków!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńAch to kontigo :)))))
OdpowiedzUsuńMożna się było obłowić :DDD
Zdecydowanie! Mam tylko nadzieję, że nie powtórza promocji zbyt szybko :D
UsuńSpore zakupy, świetne produkty 😁
OdpowiedzUsuńSpore a jak korzystnie cenowo wyszły :)
UsuńOgromne zakupy :D Żałuję, że nie wiedziałam o promce w Kontigo :P
OdpowiedzUsuńWarto śledzić ich fanpage :)
UsuńZ Biolove to popłynęłaś 😊 ja bym tego przez rok nie zużyła 😅
OdpowiedzUsuńSpoko spoko, damy rade :D
UsuńAle zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńO tak :) Za to w listopadzie póki co rozważnie :D
UsuńMasa tego :D
OdpowiedzUsuńPomyśleć co by było, gdyby w Kontigo były jeszcze inne marki, które lubię
UsuńŚwietna paczuszka od AA, ale te kosmetyki Biolove...RAJ!
OdpowiedzUsuńPaczuszka zachwycająca! Już niedługo napiszę coś więcej o tych kosmetykach :)
Usuńzazdroszczę biolove!
OdpowiedzUsuńJa sobie też :D
Usuńekstra nowości :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńZastanawiałam się na zakupami w Kongito, ale w końcu zapomniałam o promocji :(
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa kosmetyków kolorowych od AA, czekam na post! ;)
Na pewno jeszcze będzie taka promocja.
UsuńO AA już niedługo przeczytasz :) Juz mam swoich ulubieńców
W Kontigo rzeczywiście poszalałaś :D Mi się udało kupić parę rzeczy na -70% i teraz mam zapasy.
OdpowiedzUsuńJa się właśnie za późno wzięłam do zamówienia z tej promocji - jak już się skończyła :/
UsuńJa nie załapałam się na Kontigo... A szkoda :P Bo parę kosmetyków widziałam tam dla siebie :P
OdpowiedzUsuńNie pozostaje Ci nic innego jak polować na kolejną promocję :)
UsuńWoooow, ale zakupy:) :) :) Najbardziej ciekawi mnie Resibo i Clochee
OdpowiedzUsuńZaszalałam konkretnie :D
UsuńPóki co miałam po jednym kosmetyku tych marek, musiałam skorzystać z takiej okazji :)
Wow ile nowości ! Szał :)
OdpowiedzUsuńSzał ciał :D A szafa się nie domyka od zapasów
UsuńWOW ! kochana zapas na rok ;p
OdpowiedzUsuńEeee na dłużej :D
UsuńDużo fajnych nowości :)) I jak kolorowo :) Miałam wodę różaną z Make me bio, ale pod koniec już mnie zapach strasznie męczył, więc więcej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak to będzie u mnie :)
Usuńkosmetyki kontigo testowałam :) są super!
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Mam nadzieję że u mnie też się sprawdzą
UsuńOgrom nowości dla mnie, już czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńOgrom ogrom, ale w jakich fajnych cenach
UsuńNie wiem co skomentować bo jest tego tyle, że oooo rany :D
OdpowiedzUsuńHahaha no tak :D Ja sama nie wiem na co patrzeć
UsuńJa też w październiku poszalałam przez promocje, ale jaszcze muszę upolować korektor Maybelline ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa c kupiłaś ciekawego :)
UsuńPrzyjemnego testowania, część już kojarzyłam u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJesteś będzie za tydzień promocja na perfumy w Rossmannie i w innych drogeriach😀To z okazji czarnego piątku 😀
OdpowiedzUsuńNaprawdę sporo tego zakupiłaś:)
OdpowiedzUsuń