24.11.13
Rossmannowe zakupy - szminka w kredce Astor (i porównanie z Catrice) i szminka Maybelline Color Whisper
O tuszu kiedyś już pisałam (KLIK), dzisiaj kilka słów o szminkach.
Szminka w kredce Astor - Soft Sensation - Feeling Feline
Z 3 kolorów, nad którymi się wahałam wybrałam ten jeden - Feeling Feline. Kusiło jeszcze Hug me, ale brokat psuł efekt oraz Loved up - byłby prawie niewidoczny na ustach.
Feeling Feline to soczysty koral z delikatną domieszką czerwieni i różu (w zależności od światła). Nie kryje zbyt mocno, lecz w większym stopniu niż kredki Catrice (KLIK), więc dla bardziej wyraźnego efektu trzeba kilkakrotnie przejechać nią po ustach.
W dalszym porównaniu z kredkami Catrice ta z Astora jest twardsza i na ustach nie czuć takiego komfortu i lekkości jak z Catricowymi.
Szminka Maybelline - Color Whisper - Mad for Magenta
Mad for Magenta jest ciekawym połączeniem różu z fioletem, lecz aparat wiernie uchwycił jedynie kolor sztyftu. Na zdjęciu szminki na dłoni była po prostu różowa, więc nie zamieszczam tych zdjęć, bo tylko wprowadziłabym Was w błąd.
Jak widać na zdjęciu, Feeling Feline ma niewielką ilość brokatu, który dyskretnie połyskuje i na szczęście nie daje tandetnego efektu. Wykończenie jest pół-transparentne, ale widoczne (nasycenie można łatwo stopniować) a usta wyglądają lekko, kusząco i bardzo apetycznie :)
Zachwyciła mnie formuła szminki - jest cudownie miękka, lekka, sunie aż miło i nie wysusza ust. O wiele lepiej się tu spisuje niż kredka z Astora, która w zamyśle producenta miała być masełkiem.
Nie miałam jeszcze żadnej z wymienionych, ale Color Whisper mnie kusi, nawet podoba mi się Twój odcień ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnej z nich :)
OdpowiedzUsuńb.ładne kolory !
Maybelline mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńta szminka w kredce Astora zdecydowanie mnie przekonuje, muszę się jej lepiej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńCiekawa ta szminka z Astor.
OdpowiedzUsuńKredka w pięknym kolorze:)
OdpowiedzUsuńTen Astor wygląda przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńładne kolory, staram się nie kupować nowych mazidełek bo mam ich ze 20 a rzadko używam.
OdpowiedzUsuńMaybelline mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmnie jakoś te szminki w kredkach nie przekonują
OdpowiedzUsuńOdcień szminki z Astro jest świeetny :)
OdpowiedzUsuńAstor ma śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o masełko w kredce z Astora, to mam wersję różową, kolor się nazywa Burnt Rose i uwielbiam ją.
OdpowiedzUsuńAstor ma obłędny kolor <3
OdpowiedzUsuńLoved Up polecam, na ustach to ładny, delikatny nudziak :)
OdpowiedzUsuńNena:
OdpowiedzUsuńczyli jednak faktycznie nie dla mnie :)
Karola:
oj tak :)
chcę color whisper! mikołaju, byłam taka grzeczna ;)
OdpowiedzUsuńTa z Astor jest piękna :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się kolor astorki :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że do tych fajniejszy odcieni dowalili brokat :(