Jeden z dłużej obecnych kosmetyków w moim zbiorze.
Oliwkę w żelu Vaseline (Intensive Care) Cocoa Butter kupiłam w trakcie pobytu w Anglii, a było to ok 2 lata temu. Jakoś nie było mi z nią po drodze i tak po kilku sporadycznych użyciach sobie leżała. Kilka dni temu z musu sięgnęłam po nią znowu i tym razem nie mogę wyjść z zachwytu.


Od jakiegoś czasu borykam się z bardzo przesuszoną skórą całego ciała, łącznie ze skórą na brzuchu, o pośladkach i łydkach nawet nie wspomnę. Żadne balsamy/masła, które do tej pory radziły sobie świetnie niestety nie pomogły.
Dopiero po oliwce Vaseline skóra odżyła - przyniosła ulgę napiętej i bardzo szorstkiej i w związku z tym nieprzyjemnej w dotyku skórze. Miękkość i gładkość, a nawet delikatny film (nie klejący, ani nie tłusty) wyczuwalne są nawet na drugi dzień po aplikacji. Nic, tylko się głaskać i dotykać ;)
Nałożyłam sporą ilość oliwki, więc trochę trwało, żeby się wchłonęła. Planuję przez kilka kolejnych dni podtrzymać kurację oliwką zmniejszając jej ilość.


Zapach - jest dosyć mocny, ale nie mulący, na skórze - piękny i subtelny :)


Dla bardzo suchej skóry, lub do stosowania w przypadku wysuszenia - idealna, nie tylko przez samą formułę, ale przez zawartość oleju z orzecha brazylijskiego i migdałowego. Szkoda tylko, że nie dostępna w Polsce.

Pamiętacie, gdy kosmetyki VIC można było kupić w naszym kraju? Bardzo lubiłam krem do rąk i paznokci (w różowym opakowaniu, o ile mnie pamięć nie myli) - rzeczywiście miał pozytywny wpływ na płytkę paznokci i powodował szybszy wzrost.

13 komentarzy:

  1. Też często doceniam kosmetyki po pewnym czasie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, ze o niej piszesz bo wlasnie zastanawialam sie nad zakupem czegos z tej serii ale jakos nie mialam pewnosci a pozniej ciagle mi to umykalo;)))
    Jak sie prezentuje INCI? bylaby szansa na foto?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ta oliwka czeka na mnie w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedy mieszkalam w Londynie,namietnie kupywalam wazeline smakowa w malenkiej puszeczce z tej firmy rzecz jasna:),stosowalam ja do ust,nie dosc ze pieknie dzialala,pachniala to jeszcze pudeleczko bylo praktyczne,ciekawa jestem jestem tej ktora prezentujesz:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusisz :). Nigdy nie słyszałam o oliwce w żelu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam na nią ochotę,ale zrezygnowałam teraz wiem,że jeśli będę miała okazję to ją nabędę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny blog!
    może sie poobserwujemy?
    Zapraszam do mnie! u mnie super konkurs!
    Pozdrawiam cieplutko!
    http://bllablaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się chyba przekonać do smarowania ciała oliwkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna stronka! Pozdrowienia z nowego jorku:)

    www.chic-lux.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie bym wypróbowała!

    OdpowiedzUsuń
  11. :D
    Teraz Vaseline wchodzi do Rossmannów.
    Doskonale pamiętam tą markę - mieli świetne balsamy do ciała.Uwielbiałam je!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam wczoraj :) Ja najbardziej lubiłam krem do rąk i paznokci

      Usuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!